wtorek, 31 marca 2015

poniedziałek, 30 marca 2015

Uczucie lekkości bytu. Tak. Nieomal zapomniałam, że takie uczucie w ogóle istnieje. Wszystko nabrało kształtów, zrobiło się wyraźne, wiem, co mam robić i po co. Katastrofa to już nie katastrofa, a byle przeszkoda, którą można zdmuchnąć siłą woli. Proszę, niech mi tego nikt nie zabiera! 
uuuuuuuuh, she's so over me 

środa, 18 marca 2015

     Najprzyjemniejszy jest fakt cyklicznego powrotu do utworów niegdyś już słyszanych, ale które jednak po zdmuchnięciu z nich okazałej warstwy kurzu wciąż brzmią świeżo i interesująco. Uczucie to jest bardzo podobne do powrotu na stare śmieci.